wtorek, 6 maja 2008

Ogrodowe macro a'la dalmatyńczyk, czyli kwitnie mi migdałek ;)

No tak... ostatnio trochę wolnego czasu mam, to się obijam i od czasu do czasu zrobię jakieś zdjęcia...

Tak spontanicznie wyjrzałem przez okno wczoraj i okazało się, że wiosna już jest i wszystko ładnie kwitnie, to zapiąłem pod nikosia mieszek makro i 135 pentacona.

Sprzęt co by nie mówić daje radę. Nawet bardzo dobrze daje sobie radę mimo swoich lat.

Przy okazji wyszło, że fajnie byłoby wyczyścić matrycę od czasu do czasu, bo wyszedł dalmatyńczyk w większości przypadków...

A tak to... nie przynudzam:








No i taki bonusik... ;)


Pozdrawiam. Maciek.

Brak komentarzy: