niedziela, 11 maja 2008

Obscurny Wałbrzych

Pora na bloggowe podsumowanie pierwszych moich eksperymentów z fotografią otworkową.

Na początku wielkie dzięki dla kol.Ostrytux'a, który w ogóle uświadomił mi, że takie rzeczy w ogóle można robić ;)

Kamera została w bojach zbudowana... pierwsze strzały poczynione podczas WKF'owego pleneru Pinhole Day 27.04.

Początkowo miało to charakter eksperymentu, co z resztą widać po jakości zdjęć. Przesadziliśmy z czasami naświetlania, dlatego wyszło mało kontrastowo. Dwa najlepiej do tej pory naświetlone kadry (plac Tuwima i plac Grunwaldzki) były robione później.

Okazuje się, że dla papieru (bo kamera na papier fotograficzny) wystarczy 60-70 sekund przy przeciętnym słońcu, jak nie mniej... a więc trzeba traktować jako circa iso100.

No ale co tam wyszło...


Tak jak pisałem... póki co dwa najlepsze strzały.


Tutaj... takie tam mazy!


No i na Słowackiego ucięło mi dach...


Póki co, z obscury to tyle...
Pozdrawiam. Maciek.

P.S.
Paczuszka świeżuśkiego papierku wprost z orawskich fabryk Fomy już do mnie jedzie... ;)

Pzdr.

Brak komentarzy: