Z plenerem związana jest ciekawa historia...
W piątek miałem wolne od szkoły/życia także postanowiłem dopalić kilka otworowych fot na mieście, stoję sobie pod PDT'em, od strony rynku idzie dwóch gości, którzy przykuli mą uwagę, choć to ja raczej wzbudzałem generalną uwagę tłumu, postawiwszy pudło po butach na statywie.
Goście raczej nie mogli nie wzbudzić mej uwagi, gdyż na swych barkach nieśli trochę canonowego żelastwa... 1DmkII... 24-70, 70-200 2.8, 40d... No to gadu-gadu i okazało się, że przyjechali z Tarnowa i robią dokument o Wałbrzychu. Ciekaw jestem zdjęć.
Ale jak to stary tubylczy zwyczaj nakazuje, trzeba było urządzić mały plener. Tak więc Nowe Miasto i Stary Zdrój... Zdjęcia:















No tak... tutaj moja alma mater.






To tyle... nie mam weny, żeby coś pisać więcej. Poza tym wisi nade mną topór środy... Koniec tego dobrego...
Pozdrawiam. Maciek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz