Tymczasem odkryłem ciekawą miejscówkę na wypady... nie daleko... a i całkiem piknie!





No i to na tyle... zobaczymy, może jeszcze jutro coś pstryknę (mooooże)... a jak nie to do następnego weekendu... w obliczu szkolnego frontu moja fotografia ogranicza się do weekendów.
Cóż zrobić. Pozdrawiam. Maciek.
2 komentarze:
Witam,
Ja jutro też zmykam z rańca na plenerek w okolicach Ksiażaniskiego Parku. Mam do wystrzelania jeszcze 2 Velvie, które zostały po Szkocji.
Co do Szkocji, to pogoda była ładna tylko na zdjęciach :), przeważnie tak padło i były takie chmury ze nie opłacało się aparatu wyciągać.
Dużo ujęć musiałem sobie podarować, ze względu na brak statywu na który porostu nie było miejsca. Namiot,śpiwór,jedzenie i reszta gratów. Wyszło w sumie 20 kg które musiałem taszczyć ze sobą przez 7 dni. Jestem lekko rozczarowany. Ale najważniejsze jest to co się tam przeżyło.
Fiordy(Lofoty) mam w planach na następne wakacje. W sumie już zaczynam szukać miejsca i trasy, którą zrobimy. W tym roku było mało czasu tylko 150 km. Mam nadzieję ze następne wakacje będą bardziej obfite ;).
Daj mi swoje GG bo klepanie tutaj mnie trochę irytuje :)
Rzeczywiście... klepanie tutaj kiepska sprawa... ale oprócz twojego DeviantArt'u nie mam innych namiarów, a na tym directhost oprócz oglądania zdjęć niewiele więcej mogę znaleźć.
5104368 - Moje GG :)
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz