piątek, 28 września 2007

To jeszcze z ostatniego weekendu...


Zobaczymy czy jutro się coś uda wyprodukować... Plan jest jak zwykle ambitny... 5 rano i heja... jeszcze nie wiem gdzie, ale propozycja porannych mgiełek nad książańskimi łąkami jest zdecydowanie kusząca...

Brak komentarzy: