Ale co by nie powiedzieć, warto było wstawać.
Mimo psiej pogody, plener razem z Decemberem i Megazordonem ;) udany.
Wrocław - miasto... full of inspirations...
Nie mam czasu na wywody, także teraz zdjęcia:
1. Evolution...

2. Temple of concrete

3. ***

4. In the natural habitat

5. Silesian song about silesian city...

6. B&W

7. Polonaises et leur argent...

8. On two legs...

9. Passing by...

10. :D

11. Lady with a red purse.

12. Cropped United SA

13. ***

14. Being in the center of events...

15. Parc alley...

16. National Museum

17. B&W

18. Bodyguard

19. Trying to be trendy...

20. The Oder..

21. Boulevards...

22. Atomic sunset

23. Forgotten head

:)
Pozdrawiam...
2 komentarze:
hmm..zastanawia mnie numerek 5 ma fajne kolory...mozesz zdradzic jak to osiagnales?
Numerek pięć?
Tylko lekko przymanewrowane levelsy na warstwach w PS'ie.
Ważne jest, żeby wydobyć kontrast, przez podbicie jasnych partii obrazu.
Jak coś więcej chcesz wiedzieć, to zapraszam na GG - 5104368. O wiele mniej upierdliwa forma korespondencji niż tutaj :)
Dzięki za odwiedziny.
Pzdr.
Prześlij komentarz