Przedstawiam Nikkora 18-70, od dziś będziemy razem koegzystować...
Tymczasem aby dobrze się współpraca układała idę to opić... ciepłą herbatką... i sam. Bez Nikiego ;)...
Niedługo będę was katował zdjęciami z tego pana...
I tutaj ukryta jest cała bolączka feminizmu... :D
Pzdr.
1 komentarz:
Kobieta by potrafiła się z takich rzeczy cieszyć. Bucku... ;-)
Prześlij komentarz