Jest takie magiczne miejsce w górach wałbrzyskich... jego magia trwa jednak 15 minut... niecodziennie.
Mam nadzieję, że choć część tej magii mi się dzisiaj udało uchwycić:
Przy okazji mała lekcja fotografii krajobrazowej:
Byłem tam... może koło 19:50 (nie patrzyłem na zegarek). Zawrotnym jak na mnie tempem, rowerem przebiłem się przez pół miasta.
5 minut później słońce zgasło i była kiszka.
Pozdrawiam. Maciek.
2 komentarze:
czy to jest to samo miejsce gdzie bylismy razem i gosc wyciagal trupa z jeepa ??
tak jest dokładnie to miejsce ;)
Prześlij komentarz