poniedziałek, 16 listopada 2009

Backstage

Generalnie... czasem warto obudzić się rano, żeby po prostu pogadać.

Czasem trzeba się obudzić rano żeby pogadać, bo kiedy indziej nie ma się czasu.

Czasem nie trzeba budzić się rano żeby pogadać, bo gadało się całą noc.



Tylko czy trzeba pakować się w samochód, jechać na jakieś pole, brać latarki... Jak jakaś mafia. Czyli w skrócie: jeden zasłonięty i trzech widocznych gości, którzy wstali rano, żeby sobie pogadać. Dzięki Panowie!!!

Brak komentarzy: