poniedziałek, 28 kwietnia 2008

MPiT - Finał: ŁAŹNIA

Na koniec będzie początek pleneru, a więc z samego rana zdjęcia robione w oklepanej łaźni. Pięknie grało nam światełko, nic tylko wyciągać tele i strzelać.

Trochę fuzzy obróbkowych pomysłów, ale mam nadzieję że jest jazzy...
















Tym sposobem uporałem się wreszcie z plenerem (miesiąc temu) z Muzeum...
Na dysku czeka jeszcze Toruń (choć tego dużo nie ma), poza tym trochę analogowych eksperymentów, ale to się dopiero okaże, czy coś z tego będzie.
Tymczasem ja idę spać...

Pozdrawiam. Maciek.

Brak komentarzy: