poniedziałek, 23 kwietnia 2007

Byłem, zobaczyłem, Gryz zwyciężył...

Tak tak. Kilka ujęć zrobionych podczas pobytu w Toruniu na olimpiadzie. Cała impreza się myślę udała, wracam bez większego sukcesu w stosunku do tego osiągniętego już przed wyjazdem... (nie wiem czy wiecie, ale z tej strony ekranu siedzi FINALISTA XIV OLIMPIADY WIEDZY O PRAWACH CZŁOWIEKA), ale z pewnością z dużo większym bagażem cennych doświadczeń.

A teraz kilka ujęć:





To be continued...

4 komentarze:

schizoid pisze...

Ehh tam, jakieś olimpiady - dla samych zdjęć bym się tam przejechała :)

Guancho pisze...

Ale to na miesiąc co najmniej...
Klimat tego miasta jest undescribeable, czyli powiedzmy na nasze nie'możny'do'opisania'bycia

schizoid pisze...

ok, to kiedy jedziemy? :)

Guancho pisze...

za rok!